Nie wiem jak Was, ale mnie motywują zdjęcia, obrazki, filmiki, postępy innych osób... dlaczego?
Sama nie wiem, może to chodzi po prostu o fakt, że skoro innym to się udaje i jest to osiągalne, to i mi też to się może udać!
Chociaż mam świadomość tego jak bardzo może być to zgubne, bowiem każda z Nas jest inna, ma inną budowę ciała, inne predyspozycje, nie wspominając już o tym, że na tych wszystkich zdjęciach nie widać wysiłku jaki ktoś wkłada, litrów potu, wyrzeczeń każdego dnia, ani wewnętrznej walki jaką każdy musi stoczyć samodzielnie...
W sieci krąży masa zdjęć przepięknych kobiet, którym udało się osiągnąć wyznaczony cel, a dla mnie właśnie One są największą zachętą by zrobić mały krok, zacisnąć zęby i wziąć się za siebie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz